Recenzja książki Adama Węsierskiego
„Prawda was wyzwoli”. Były burmistrz i dawny dyrektor szkoły donosicielami

fot. pow.
Ten biblijny cytat dobrze oddaje, jak należy podejść do najnowszej książki Adama# Węsierskiego pt. „Toksyczna agentura III”. Niestety, ofiary komunistów często żyją w biedzie, a donosiciele mają się dobrze. Ujawniamy niechlubnych bohaterów tej publikacji. Ich nikczemna działalność była dla ówczesnego komunistycznego reżimu nieocenionym źródłem informacji. Na podstawie informacji pozyskiwanych od kapusiów decydowano, kto jest „wrogiem ludu”, kto powinien siedzieć za kratami, komu zrujnować życie odbierając szansę na jakąkolwiek karierę. W ten sposób niszczono całe rodziny tych, którzy nie godzili się na sowiecką okupację i komunistyczne rządy PZPR.
Adam Węsierski jest doktorem historii, który ostatnie lata swoich badań poświęca przede wszystkim analizie działalności komunistycznych służb: Urzędu Bezpieczeństwa (UB) oraz Służby Bezpieczeństwa (SB). Na swoim koncie ma już sześćdziesiąt pozycji książkowych, albumowych i około 200 artykułów. Skupia się także na konkretnych osobach, które współpracowały w tamtym okresie z komunistycznym reżimem – czyli na konfidentach. W swej najnowszej książce pt. „Toksyczna Agentura III”, Toruń 2022, Węsierski ujawnił nazwiska konfidentów, czyli donosicieli z czterech regionów: powiatów sępoleńskiego, tucholskiego, dawnego powiatu wyrzyskiego oraz ziemi chojnickiej.
W recenzji szerzej zajmiemy się byłym powiatem wyrzyskim, do którego należał w większości obecny powiat nakielski. Dla wielu osób mogą to być szokujące informacje. Przy nazwisku konfidenta autor podaje jego pseudonim oraz numer rejestracyjny. Następnie, by nie było wątpliwości, o kogo chodzi, imiona jego rodziców, nazwisko rodowe matki, datę i miejsce urodzenia, wykształcenie i wykonywany zawód. Często przedstawiony jest sposób werbunku i to co najważniejsze, na kogo donosił. Autor przeprowadził szeroką kwerendę archiwalną. Dokumenty dotyczące kapusiów pochodzą z kilku źródeł. Jeżeli np. została zniszczona teczka personalna czy teczka pracy (donosów) agenta, można było się o jego działalności dowiedzieć z tzw. teczki obiektu czy z donosów innych konfidentów.
Ważna jest też warstwa wizualna książki. Zamieszczono w niej fotografie dokumentów, m.in.: własnoręcznie podpisane zobowiązanie do współpracy konfidenta oraz pokwitowania za odbiór gotówki, jego teczkę personalną czy charakterystyki konfidentów sporządzane przez pracowników UB i SB.
Współpracę z komunistycznymi służbami represji można z grubsza podzielić na dwa okresy: stalinizmu (lata 1945 – 1956) i postalinowski (praktycznie do końca 1989 r.). W pierwszym okresie, gdy oprócz Ministerstwo Bezpieczeństwa Publicznego (w skrócie Urząd Bezpieczeństwa – UB) na terenach Polski działały jeszcze aktywnie służby sowieckiego NKWD, werbowano konfidentów głównie na zasadnie szantażu materiałami kompromitującymi. Takim materiałem dla komunistów mogła być np. przynależność do Armii Krajowej, Narodowych Sił Zbrojnych czy przedwojennych partii politycznych oraz w czasie okupacji niemieckiej tzw. volkslisty. Za to można było trafić do więzienia, a nawet stracić życie. Werbowano także „kapusiów” na zasadzie „patriotyzmu” i „odpowiedzialności za państwo” (część osób uwierzyła w nowy sowiecki system). Po śmierci sowieckiego dyktatora Józefa Stalina (w 1953 r.) i dojścia w Polsce do władzy Władysława Gomułki (1956 r.), system represji w Polsce nieco zelżał. Wówczas werbunek opierał się przeważnie na materiale kompromitującym. Były to sprawy obyczajowe (zatuszowanie wypadku samochodowego czy machlojek finansowych, zdrady małżeńskie – nieujawnianie kochanki itp.), ale i „patriotyzmu”. Coraz częściej konfidentom płacono za ich donosy.
Warto też podkreślić, że książka zapewne nie zawiera wszystkich donosicieli z naszego regionu. Osobną sieć agentury miały Wojskowe Służby Informacyjne. Część agentów mogła zaś zostać przejęta przez służby III Rzeczypospolitej (wówczas dane delatorów utajniano).
Na spotkaniu autorskim w Nakle Adam Węsierski odpowiedział na kilka ważnych pytań, w tym o to „Czy SB fałszowała dokumenty”? – Funkcjonariusze nie fałszowali dokumentacji, było to sprzeczne z ich metodami działania oraz wytycznymi podanymi w instrukcjach – podkreślił dr Węsierski. Warto o tym pamiętać czytając publikację.
W zdecydowanej większości konfidentami są mężczyźni, ale niestety również kobiety zhańbiły się współpracą z komunistyczną bezpieką. Poniżej przedstawiamy działalność kilkunastu konfidentów i ich zróżnicowane losy.
Mimo terroru opierali się reżimowi
Jak wskazano wyżej w okresie stalinowskim konfidentów werbowano głównie na podstawie szantażu. W książce przedstawione są sylwetki donosicieli z różnych środowiskach społecznych: robotników (fryzjer, stolarz, ślusarz, szewc), rolników, nauczycieli, urzędników itd.
Warto tu wskazać na tych, którzy opierali się reżimowi. Należał do nich Wojciech Pacholczyk ps. „Zawisza Czarny”, który pochodził z województwa poznańskiego. Po I wojnie światowej osiedlił się w Palmierowie gdzie prowadził gospodarstwo rolne. W czasie okupacji nie podpisał niemieckiej listy narodowościowej, więc został wysiedlony. Po II wojnie światowej wrócił na gospodarstwo i nie ukrywał swego krytycznego stosunku do sowieckich porządków. UB szantażem zmusiła go do podpisania „cyrografu” o współpracy w 1948 r., a następnie w... 1950 r. Pacholczyk uchylał się od współpracy, pozorując ją, a nawet dostarczając UB nieprawdziwe informacje! Dr Węsierski ocenił, że w tym przypadku: „Nie można mówić o „świadectwie zdrady”, precyzyjniej jego postawę określić jako odcień „wallenrodyzmu” (Toksyczna agentura III, str. 115).
Podobnie postąpił murarz Józef Ożdżyński ps. „Wiewiórka” z Witrygoszczy (gmina Łobżenica). W listopadzie 1945 r. zgodził się na współpracę z UB, którą pozorował. Pan Józef czynnie „wypisał się” z agentury przystępując do oddziału zbrojnego podziemia niepodległościowego. UB bezskutecznie go poszukiwał.
Złamany szantażem w 1949 r. został Florian Pijanowski ps. „Gaj” z Jadwiżyna (gmina Sadki). Bezpieka wykorzystała fakt, że w czasie okupacji Pijanowski przyjął III grupę niemieckiej listy narodowościowej, a jednocześnie należał do TOW „Gryf Pomorski” i był komendantem wywiadu AK. Ten odważny leśniczy (pracował na Pomorzu) pozorował jednak współpracę. Sam się zdekonspirował rozpowiadając, „UB nie daje mi spokoju”. Gdy w 1955 r. zamieszkał w powiecie wyrzyskim zdecydowanie odmówił bezpiece donoszenia. Jak wskazał dr Węsierski, że: „pomimo wszechobecnego terroru, zdarzały się osoby, które mimo gróźb kierowanych pod adresem swoim lub najbliższych odmawiały współpracy z komunistyczną policją polityczną. Niewątpliwie ich postawa zasługuje na najwyższy szacunek” (str. 119).
Bardziej skomplikowana była sytuacja Edwarda Żukowskiego ps. „Wicher”. Ten były żołnierz Armii Krajowej otrzymał gospodarstwo rolne w Gliszczu. Został złamany szantażem w 1952 i początkowo współpracował chętnie, ale w 1957 r. „zniechęcił się do współpracy”.
Dla przeciwwagi można wskazać postępowanie Franciszka Zwierzchowskiego ps. „Marian”. Ten żołnierz kampanii wrześniowej bronił Nakła, a dostał się do niewoli pod Warszawą. W czasie okupacji osiedlił się w Witosławiu (gmina Mrocza), gdzie pracował jako robotnik rolny. Został funkcjonariuszem MO, a następnie trafił do Ludowego Wojska Polskiego. Po wojnie został kierownikiem PGR Rościmin. Werbunek nastąpił w 1952 r. i dla UB pracował do 1957 r. Za współpracę z bezpieką był wynagradzany finansowo oraz skierowany na wczasy. Niestety, taki model dominował również u innych wykazanych w książce konfidentów.
Konfidenci mają się dobrze
Prześledźmy kariery najbardziej znanych osób z naszego regionu, które splamiły się donosami na swoich przyjaciół. Ciekawy jest przypadek donosiciela, który w dokumentach figuruje jako Bogusław Gałdecki i Bogdan Gajdecki ps. „Anna”. - Z całą pewnością, na podstawie zebranych dokumentów stwierdzam, że jest to jedna i ta sama osoba, czyli Bogusław Gałdecki urodzony w 1941 r. w Lipnie, syn Feliksa i Julii z d. Kopij. – stwierdził autor publikacji Adam Węsierski. Gałdecki był inspektorem oświaty w Sadkach, a później w 1985 r. w Łabiszynie. Funkcjonariusze SB przeprowadzili z kandydatem na TW szereg rozmów. Jego stosunek do SB był pozytywny, więc w marcu 1986 r. podpisał „cyrograf” z szubińską bezpieką (fotografia oświadczenia jest w książce na str. 141). „Przekazał kilka cennych informacji o sytuacji społeczno-politycznej w środowisku nauczycielskim, zrelacjonował również wycieczkę do Szwecji, w której brał udział”. (str. 142). Jego kilkumiesięczną współpracę oceniono pozytywnie. Za donosy nie brał pieniędzy, za to szybko awansował. W 1986 r. został naczelnikiem Miasta i Gminy Nakło, a później w latach 1990 – 1991 pierwszym burmistrzem Nakła. Zachowana teczka personalna TW ps. „Anna” liczy 17 stron. Mimo że formalnie po objęciu funkcji naczelnika został wykreślony z ewidencji czynnej agentury, to SB mogła korzystać z jego usług, jako kontakt operacyjny, czyli nierejestrowany OZI.
Bezpieka werbowała ludzi mających znaczący wpływ w swoich środowiskach. Należał do nich Bronisław Babula ps. „Zych”, urodzony w 1948 w Dziewierzewie (gm. Kcynia). Ten inżynier rolnik był przewodniczącym Zarządu Gminnego Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego Rolników Indywidualnych „Solidarność” na gminę Kcynia. Babula został zwerbowany 15 grudnia 1981 r. przez Komendę Miejską Milicji Obywatelskiej w Szubinie (na str. 129 jest fotokopia „cyrografu” o współpracy). TW „Zych” przekazał bezpiece listę osób wchodzących w skład struktur Zarządu Gminnego NSZZRI „Solidarność” w tym przewodniczących kół wiejskich. Inwigilował działaczy związkowych zgodnie z listą zadań wskazanych przez SB. Współpracę zakończono w lutym 1985 r. Wkrótce potem teczkę delatora ps. „Zych” zniszczono.
Sporo miejsca w książce poświęcono Romanowi Rompalskiemu ps. „Kwiat” urodzonemu w roku 1942 w Wierzchucinie Królewskim. Jako że w jego rodzinie było dwóch braci i trzy siostry, w kwestionariuszu TW odnotowano jego rysopis w tym „dwuoczny lekki zez”. Podano kolejne miejsca zamieszkania TW w Nakle. Rompalski należał do ORMO i PZPR. Co ważne, pracował jako nauczyciel w Szkole Podstawowej nr 3 w Nakle, której został dyrektorem. SB wytypowała Rompalskiego na konfidenta, gdyż miał rozbijać środowisko nauczycielskie w SP nr 3 i SP nr 2. Tak też się stało. Rompalski podpisał oświadczenie o współpracy z SB w czerwcu 1984 r. na „zasadzie obywatelskiej odpowiedzialności za losy kraju” oraz „za wynagrodzeniem pieniężnym”. Co istotne, podczas rozmowy z pozyskania „przekazał wiele cennych informacji dotyczących (nauczycieli) małżeństwa Jaskólskich, Hrzyszcz, Ukleja i Szczepańskich” (str. 136). Kontakty konfidenta z SB były regularne 1 - 2 razy w miesiącu. Składał donosy ustne i pisemne. Jako że TW „Kwiat” zbierał znaczki pocztowe, hasłem telefonicznym wywoławczym nagłego spotkania z SB była chęć ich zakupu. Rompalski współpracował z SB do listopada 1989 r. W tym czasie powstały dwie teczki: personalna i pracy (donosów). Liczą one odpowiednio 16 i 72 strony. Za swoje usługi „Kwiat” odbierał kilkanaście razy wysokie wynagrodzenia. W książce zamieszczono pokwitowanie na kwotę 2 tys. zł. (str. 138).
Jak się okazało „Kwiat” chciał pozbyć się ze szkoły żony Tadeusza Jakubka (działacza „Solidarności Chłopskiej” i podziemia niepodległościowego w stanie wojennym). W jednym z donosów napisał, że: „robi poczynania co do zmiany kierowniczki świetlicy (Jakubkowej), lecz ze względu na bardzo dobrą ocenę przez Pałac Młodzieży (kontrola) zostaje to odłożone na dalszy plan” (str. 140). Dalej konfident opisał innych nauczycieli. Informował o tym, kto był obecny na procesji przy kościele św. Stanisława, poświęconej rocznicy zamordowania ks. Popiełuszki. Jednocześnie wskazał, kto nie poszedł na 1-majowy pochód... Dr Węsierski ocenił, że z donosów „wyczuwalna jest zwykła złośliwość, zazdrość, mściwość, cynizm, przewrotność, hipokryzja oraz zaniżona samoocena kapusia” (str. 141).
Ważnym donosicielem był Mieczysław Mizera ps. „Pług”. Ten urodzony w 1925 r., członek PZPR od roku 1975 był kierownikiem Zakładu Usług Mechanicznych w Nakle. Był zdecydowanym przeciwnikiem „Solidarności”, czego nie ukrywał. Pełnił nawet funkcję sekretarza Podstawowej Organizacji Partyjnej w SKR „Ślesin”. Był to typowy aparatczyk partyjny. Mimo to z uwagi na częsty kontakt z rolnikami, został w roku 1985 zwerbowany. Miał inwigilować rolników i donosić, gdyby chcieli reaktywować nielegalne struktury związkowe. Donosy „Pługa” to 96 stron, a bezpieka wykorzystywała je do rozpracowania m.in. Tadeusza Jakubka (sprawa o kryptonimie „Szakal”). Donosił również na Telesfora Horodeckiego, Henryka Fijałkowskiego i traktorzystę Barcza. TW „Pług” był ceniony za swą działalność. Współpracę rozwiązano w październiku w roku 1989 w związku z przejściem konfidenta na emeryturę. Swoistym chichotem historii jest fakt, iż Mizera został odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Odznaczenia Polski (jest za to dodatek do emerytury).
W latach siedemdziesiątych donosił pochodzący z powiatu szubińskiego, późniejszy nakielanin Benedykt Łosoś ps. „Antoni”. Pracował jako kierowca, a później jako kierownik działu w Państwowym Ośrodku Maszynowym w Lubaszczu. Mimo dobrej sytuacji materialnej (w Nakle wybudował jednorodzinny dom, od rodziny ze Szwecji otrzymał samochód), składał donosy, za które pobierał pieniądze. Donosił na pracowników POM-u, na księży z parafii św. Wawrzyńca w Nakle, obywateli polskich, jak i cudzoziemców, których gościł u swoich znajomych (na str. 150 podane są ich nazwiska).
Przez ponad 10 lat (1961 – 1971) donosił dla wyrzyskiej bezpieki Czesław Borowczyk ps. „Kowalski”. Jego teczka personalna liczy 190 kart. Są również trzy obfite teczki pracy, które liczą odpowiednio 270, 280 i 470 stron donosów! Dr Węsierski ocenił, że był to jeden z najbardziej toksycznych kapusiów (str. 124).
Użyte skróty:
NKWD - Ludowy Komisariat Spraw Wewnętrznych ZSRR. Sowiecka służba odpowiedzialna za represje. Jej funkcjonariusze mają na sumieniu liczne zbrodnie. Następcą prawnym jest KGB, a obecnie w Rosji - FSB.
MO – Milicja Obywatelska (generalnie zajmowała się tym, czy obecnie Policja, ale często była wykorzystywana do prześladowania opozycji).
ORMO – Ochotnicza Rezerwa Milicji Obywatelskiej
OZI – osobowe źródło informacji (mógł nim być: informator, agent, rezydent czy kontakt operacyjny).
PRL – Polska Rzeczypospolita Ludowa to oficjalna nazwa państwa polskiego w latach 1952–1989.
PZPR – Polska Zjednoczona Partia Robotnicza (partia komunistyczna, która wraz ze swoimi „przybudówkami” Stronnictwem Demokratycznym i Zjednoczonym Stronnictwem Ludowym sprawowała władzę w Polsce).
TW – tajny współpracownik służb specjalnych (konfident, donosiciel, delator czyli „kapuś”).
SB – Służba Bezpieczeństwa w PRL w latach 1956 – 1989 (tajna policja komunistyczna Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, spadkobierca UB).
UB – Urząd Bezpieczeństwa w Polsce w latach 1945 – 1954 (w praktyce do 1956 r.). Tajna policja komunistyczna Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego, porównywana do Gestapo. Jej funkcjonariusze mają na sumieniu wiele popełnionych zbrodni na polskich patriotach).
Źródło:
Galeria






Czytaj również
- Zarezerwuj wizytę w ZUS online. Na konkretny dzień i godzinę
- Tradycje wielkanocne. Dominuje symbolika zwycięstwa życia nad śmiercią
- Śniadanie wielkanocne. Świętowanie pierwszego dnia Wielkiej Nocy
- Pisanki. Na przestrzeni wieków pełniły wiele funkcji
- Wielki Tydzień. Czas refleksji i przygotowań do świąt
Dodaj komentarz
Zwolnienia lekarskie wystawione w 2024 roku. Podsumowanie ZUS

W ubiegłym roku Polacy chorowali nieco# częściej i dłużej. Lekarze w całym kraju wystawili 27,4 mln zwolnień lekarskich, co przełożyło się na 290 mln dni niezdolności do pracy. Oznacza to wzrost o 400 tys. zaświadczeń w porównaniu do roku 2023 oraz wzrost o 2,8 mln dni absencji. Przynajmniej raz w ciągu całego 2024 roku na zwolnieniu lekarskim przebywało 7,7 mln osób, z czego 7,1 mln to ubezpieczeni w ZUS.
(czytaj więcej)Ciechocińskie tężnie. Coraz bliżej wpisania na listę UNESCO

Zespół zabytkowej warzelni soli w Ciechocinku# został zarekomendowany przez Komitet ds. Światowego Dziedzictwa Kulturowego w Polsce do wpisania na krajową listę informacyjną, która otwiera drogę do międzynarodowego uhonorowania naszego unikatowego zabytku techniki i wpisania go na listę światowego dziedzictwa UNESCO.
(czytaj więcej)Światowy Dzień Ziemi. Jak możesz się zaangażować?

22 kwietnia swój dzień obchodzi # Ziemia. Pierwszy w historii Dzień Ziemi odbył się w 1970 roku, a jego idea została zapoczątkowana przez amerykańskiego senatora Gaylorda Nelsona, który będąc w 1969 roku świadkiem katastrofy ekologicznej postanowił taki dzień zorganizować.
(czytaj więcej)Zarezerwuj wizytę w ZUS online. Na konkretny dzień i godzinę

Nie trzeba wychodzić z domu, aby załatwić sprawy w ZUS-ie.# Z pracownikiem Zakładu można porozmawiać, nawiązując połączenie wideo podczas e-wizyty. Rezerwację takiego spotkania można dokonać nie tylko na stronie zus.pl, ale także za pośrednictwem aplikacji mZUS oraz aplikacji mObywatel.
(czytaj więcej)
Komentarze (44) Zgłoś naruszenie zasad
Gnojokok, w dniu 03-11-2022 10:50:38 napisał:
odpowiedz
Nakielanka, w dniu 03-11-2022 10:54:03 napisał:
odpowiedz
czytelnik, w dniu 03-11-2022 11:25:13 napisał:
odpowiedz
ciekawy, w dniu 03-11-2022 11:45:55 napisał:
odpowiedz
Kama, w dniu 03-11-2022 12:20:02 napisał:
odpowiedz
emeryt, w dniu 03-11-2022 13:45:23 napisał:
odpowiedz
***** nakło i pis , w dniu 03-11-2022 15:36:39 napisał:
odpowiedz
świnia, w dniu 03-11-2022 15:37:52 napisał:
odpowiedz
Zwykły człowiek, w dniu 03-11-2022 15:56:56 napisał:
odpowiedz
Benek, w dniu 03-11-2022 16:31:42 napisał:
odpowiedz
Zosia , w dniu 03-11-2022 18:28:00 napisał:
odpowiedz
dawid, w dniu 03-11-2022 18:32:47 napisał:
odpowiedz
mieszkaniec, w dniu 03-11-2022 19:12:13 napisał:
odpowiedz
reniu, w dniu 03-11-2022 20:14:58 napisał:
odpowiedz
Pp, w dniu 03-11-2022 22:05:46 napisał:
odpowiedz
Antek, w dniu 03-11-2022 22:05:54 napisał:
odpowiedz
hehe, w dniu 03-11-2022 23:50:00 napisał:
odpowiedz
xyz, w dniu 04-11-2022 08:59:16 napisał:
odpowiedz
we, w dniu 04-11-2022 10:54:43 napisał:
odpowiedz
Cyncyn, w dniu 04-11-2022 11:20:32 napisał:
odpowiedz
Alex, w dniu 04-11-2022 12:12:55 napisał:
odpowiedz
Patriota, w dniu 04-11-2022 13:25:52 napisał:
odpowiedz
Jan, w dniu 04-11-2022 16:24:19 napisał:
odpowiedz
Zosia , w dniu 04-11-2022 18:48:16 napisał:
odpowiedz
PZPr, w dniu 04-11-2022 18:49:28 napisał:
odpowiedz
ala, w dniu 04-11-2022 19:20:44 napisał:
odpowiedz
zenon, w dniu 05-11-2022 10:32:13 napisał:
odpowiedz
AaBb, w dniu 05-11-2022 19:23:17 napisał:
odpowiedz
Roman, w dniu 05-11-2022 21:36:00 napisał:
odpowiedz
Nakielanin , w dniu 06-11-2022 09:19:13 napisał:
odpowiedz
Marek, w dniu 07-11-2022 23:20:51 napisał:
odpowiedz
Marian, w dniu 07-11-2022 23:30:38 napisał:
odpowiedz
Uwaga! Internauci piszący komentarze na portalu biorą pełną odpowiedzialność za zamieszczane treści. Redakcja zastrzega sobie jednak prawo do ingerowania lub całkowitego ich usuwania, jeżeli uzna, że nie są zgodne z tematem artykułu, zasadami współżycia społecznego, a także wówczas, gdy będą naruszać normy prawne i obyczajowe. Pamiętaj! -pisząc komentarz, anonimowy jesteś tylko do momentu, gdy nie przekraczasz ustalonych zasad.
Komentarze pisane WIELKIMI LITERAMI będą usuwane!