fot. MM

Stopniowo wzrastające temperatury powietrza powodują, że część mieszkańców #Mroczy po raz kolejny zaczęła się zastanawiać nad kwestią utworzenia kąpieliska z prawdziwego zdarzenia – chociażby takiego, jak te w Wąsoszu (gm. Szubin). Czy w tym roku są w ogóle jakiekolwiek szanse na rekultywację mroteckiego Jeziora Hetmańskiego?

„Potencjał jest spory”

Wody powierzchniowe zajmują znaczną część powierzchni gminy Mrocza – Jest to ok. 501 ha, czyli 3.3% jej całkowitej powierzchni. Na tą liczbę składa się sporo jezior, a najpopularniejsze z nich znajdują się oczywiście w Mroczy, Rościminie i Witosławiu. Mimo to w gminie brakuje jakiegokolwiek kąpieliska. Wraz z nadejściem lata wśród lokalnej społeczności ponownie powróciła dyskusja w sprawie rekultywacji mroteckiego Jeziora Hetmańskiego. – Po tych niekończących się przymrozkach w końcu nastała prawdziwa wiosna, a za chwilę zrobi się jeszcze cieplej, dla dzieci rozpocznie się okres wakacji. Tak sobie pomyślałam, że w Mroczy niestety nie ma zbyt wielu atrakcji, więc skoro nie ma pieniędzy na budowę nowych rzeczy, to może znajdzie się kasa na to, co już istnieje, a stoi od lat zaniedbane? Oczywiście jestem daleka od umniejszania władzom, bo ostatnio przeprowadzono wiele remontów dróg, mamy nowy rynek, nowe przedszkole, ale uważam, że warto pomyśleć o czym, co stanie się atrakcją dla mroczan i mieszkańców okolicznych miejscowości. Oczywiście chodzi mi o nasze Jezioro Hetmańskie. Wiele lat temu wprost tętniło ono życiem. Pamiętam, że aktualny radny Andrzej Brzóska wielokrotnie w ramach zajęć ośrodka kultury wyjeżdżał tam z młodzieżą na wycieczki rowerowe. Gdyby teraz zadbać o to miejsce w sposób porządny – tak, jak chociażby w Wąsoszu, które jest jedynym kąpieliskiem z prawdziwego zdarzenia w całym powiecie nakielskim – to nasza Mrocza zyskałaby bardzo wiele. Zjeżdżałyby się do nas tłumy, ludzie z Nakła z pewnością przerzuciliby się z Wąsosza na Mroczę, bo mieliby bliżej. Czy jest na to jakaś szansa, by w Mroczy powstało kąpielisko? – pyta nasza czytelniczka.
Oczywiście aktualny stan Jeziora Hetmańskiego ma również swoich zwolenników, a mowa tu o miłośnikach wędkarstwa. Panująca tam cisza i spokój powodują, że jest to lokalny „raj” dla tej grupy ludzi. Nie zmienia to jednak faktu, że kąpielisko miałoby zdecydowanie więcej odbiorców. – Ta kwestia omawiana była wielokrotnie, ale może warto zrobić z Jeziora Hetmańskiego naszą główną mrotecką atrakcję? Do tej pory nic z tym miejscem nie zrobiono, jezior mamy u nas dużo i aż się prosi o utworzenie kąpieliska w Mroczy. Potencjał jest spory, więc tylko głupi by nie skorzystał z takiej możliwości, bo na przykładzie dawnych lat – kiedyś był tam kiosk, teren był oświetlony, ogrodzony. Było 48 kajaków, dozorca, ale z czasem wszystko ucichło. Powiem na zachętę dla burmistrza i radnych. – osobiście uważam, że realizacja takiej inwestycji dałaby wam pełny mandat zaufania i drugą kadencję rządów. Mieszkańcy naprawdę czekają na taki ruch – powiedział jeden z uczestników zebrania mroteckiego Osiedla Stare Miasto.

Czy coś się zmieniło?

Jakie plany wobec Jeziora Hetmańskiego ma gmina? I czy w ogóle takie plany istnieją? Takie pytanie skierowane zostało do zastępcy burmistrza Mroczy Waldemara Chudzika. – Na wstępie trzeba podkreślić, że to jezioro nie jest gminne. Stało się ono własnością Wód Polskich. Ta instytucja w chwili powstania przejęła wszystkie wody płynące, stojące do swojego majątku i oni tym zarządzają. Problem tego jeziora polega m.in. na tym, że przez wiele lat nie było tam nic inwestowane, przez co jezioro wygląda jak wygląda. Aby móc tutaj cokolwiek zdziałać, trzeba zacząć od samego początku i to staramy się zrobić. Musimy przede wszystkim skończyć modernizację oczyszczalni ścieków, to jest podstawa i na tym obecnie się skupiamy, bo odpowiednia czystość wody to podstawa (…) Próbowałem zaciągnąć języka, jakie są koszty oczyszczenia jeziora i niestety, ale są to setki tysięcy złotych. Warto też nadmienić, że jest spora grupa wędkarzy, którzy pod żadnym pozorem nie chcą rekultywacji tego jeziora, bo im tam dobrze. Oczywiście rozumiem, że więcej jest tych, którzy chcą, ale obecnie trzeba skończyć jedno, żeby zacząć myśleć o kolejnej inwestycji – powiedział mrotecki włodarz.

W temacie rekultywacji Jeziora Hetmańskiego już wielokrotnie wypowiadał się także przewodniczący mroteckiej rady miejskiej Jarosław Odrobiński, który sam jest zwolennikiem przeprowadzenia takiej inwestycji. Powtarzane przez niego rokroczne apele na nic się jednak nie zdawały. – Rewitalizacja Jeziora Hetmańskiego została ujęta w strategii rozwoju gminy Mrocza i niestety, ale w tym temacie to jest tyle, co można obecnie mieszkańcom przekazać. Sytuacja jest taka, że prywatnie nikt nie chce zainwestować w ten teren. Nie ma się tutaj co dziwić, bo takie kąpielisko bez odpowiedniego wsparcia gminy nie ma przecież prawa bytu. Jestem jednak przekonany, że w przypadku utworzenia kąpieliska w Mroczy, pojawiłyby się u nas tłumy. Ale żeby tak się stało, trzeba naprawdę wiele pracy i nakładów finansowych. Oczywiście można się starać o pozyskanie dofinansowania na ten cel, ale w przeszłości zawsze ostatecznie decydowano się na wykonywanie innych przedsięwzięć, często uważanych przez tutejsze władze za ważniejsze – podsumował Jarosław Odrobiński.

Tak więc w ciągu ostatniego roku w kwestii rekultywacji Jeziora Hetmańskiego nie zmieniło się absolutnie nic, a sama inwestycja wydaje się bardzo odległa. Lokalna społeczność powinna zdać sobie sprawę z tego, że w najbliższych kilku latach kąpielisko z prawdziwego zdarzenia w Mroczy po prostu nie powstanie...

Źródło:  

Powrót Drukuj

LOKALNY HIT

Metodyka prowadzenia instruktażu stanowiskowego

49PLN

Szkolenie z pierwszej pomocy

49PLN

Audyt środowiskowy

3000PLN

Bezpłatne kontrolowanie sprawności zawieszenia

Bezpłatne kontrolowanie sprawności układu kierowniczego

Zezwolenie na transport odpadów

od 2000PLN

Ramki ślubne

39,90 zł PLN

Bezpłatne kontrolowanie sprawności ustawienia świateł