Bajki, opowiadania, komiksy. Literackie zajęcia

fot. powierzone
W czwartek, 20 lutego biblioteka w # Ślesinie przygotowała zajęcia literackie dla klasy II miejscowej szkoły podstawowej.
Uczniowie wykazali się wiedzą w zakresie rodzajów książek dla dzieci, wskazali cechy charakterystyczne dla bajek, opowiadań, czy komiksów oraz poezji. Kilka słów poświęcono też audiobookom i książkom dedykowanym osobom niewidomym. Drugoklasiści przypomnieli sobie kim jest ilustrator, tłumacz, czy wydawca, a także jaką rolę pełni w książkach spis treści.
W związku z przypadającym w piątek (21 lutego) Dniem Języka Ojczystego, wszyscy chętni uczniowie mogli sprawdzić swoje językowe umiejętności czytając fragmenty książki „Wyrewolwerowany rewolwerowiec. Łamańce językowe” Krzysztofa Kiełbasińskiego oraz „Gimnastyka dla języka” Małgorzaty Strzałkowskiej. Spotkania było też świetną okazją do wypożyczenia nowych książek.
materiał: Justyna Widawska
Autor nie wyraża zgody na komentowanie artykułu.
Galeria








Czytaj również
Jak zachować się podczas burzy? Skorzystaj z poradnika

O burzy mówimy wtedy, gdy następuje jedno lub kilka #nagłych wyładowań atmosferycznych (piorunów). Wyładowania występują zarówno pomiędzy chmurami, jak i między chmurą a ziemią. Zwykle burzy towarzyszą intensywne opady deszczu, często z gradobiciem, oraz porywisty wiatr.
(czytaj więcej)Kontrole upraw na obecność GMO. Co wykazały badania?

Podjęte czynności dotyczące upraw GMO# były realizowane poprzez kontrole materiału siewnego znajdującego się w obrocie oraz plantacji nasiennych i produkcyjnych: kukurydzy, rzepaku jarego i ozimego oraz soi.
(czytaj więcej)Udar to czas! Bardzo ważna jest profilaktyka

Według danych NFZ udar mózgu# stanowi drugą po chorobach serca najczęstszą przyczynę zgonu. Jest również głównym powodem niesprawności osób dorosłych.
(czytaj więcej)Tajemnica srebrnej szkatuły. "W cieniu zapomnianych dębów"

Wczesną wiosną 1813 roku, kiedy śnieg jeszcze #nie zdążył całkiem ustąpić z pałuckich dróg, a zmęczona ziemia nosiła ślady wojennej zawieruchy, drogą przez Brzózki ciągnęła grupa kilkunastu wycieńczonych żołnierzy. Były to niedobitki Wielkiej Armii Napoleona, wracające spod Moskwy. Ich mundury były porwane, twarze wychudłe, oczy czujne i pełne podejrzliwości. Ciągnęli za sobą dwa wozy, na których spoczywały skrzynie i kosze z dobytkiem: nieco żywności, jakieś kosztowności, może relikty plądrowanych pałaców i domostw z drogi powrotnej.
(czytaj więcej)