fot. archiwum

W 18. kolejce rozgrywek piłkarskich B – klasy #w grupie I Dąb Potulice zmierzył się na własnym z LZS Wałdowo. Było to spotkanie na szczycie tabeli, które mogło znacznie przybliżyć jedną z drużyn do awansu.

Tydzień po tygodniu kibice z regionu mogli się emocjonować meczami na szczycie drużyn z powiatu nakielskiego, które miały w znacznym stopniu odpowiedzieć na pytanie, kto zasługuje na awans do A – klasy. Najpierw w grupie III Czarni Nakło zmierzyli się z Gryfem II Sicienko, a w miniony weekend Dąb Potulice podejmował LZS Wałdowo. W grupie I te właśnie dwa zespoły toczą wyrównany bój o wywalczenie pierwszej lokaty. Sobotnie starcie było zatem bardzo dużej wagi. Mobilizacja w obozie Dębu była zatem spora, a dobrze o tym świadczyła szeroka kadra wystawiona do tego spotkania. Znacznie gorzej pod tym względem wyglądali goście, którzy z powodów osobistych niektórych piłkarzy, a co za tym idzie ich nieobecności, prosili gospodarzy o przełożenie tego meczu na następny dzień. Niestety z podobnych powodów, potulicki zespół nie zgodził się na taki scenariusz. Już od pierwszego gwizdka widać było, że będzie to ciekawe starcie, w którym nikt nie ma zamiaru odstawiać nogi. W związku z tym dużo pracy miał arbiter główny. Na pierwsze trafienie trzeba było jednak poczekać prawie dwa kwadranse. W 28. minucie impas przerwał Dąb i za sprawą trafienia Denisa Piotrowskiego wyszedł na prowadzenie. W kolejnych minutach swoje „5 minut” miał Waldemar Sobol, który w tej rundzie jest bardzo skuteczny i tym razem zanotował dublet. Wynik dla miejscowych mógł być jeszcze korzystniejszy ale Michał Juszczak nie wykorzystał rzutu karnego. Pewne prowadzenie i kolejne gole sprawiały, że narastała frustracja w obozie gości, którzy bardzo wiele zarzutów kierowali w stronę sędziego. Ich bowiem zdaniem prowadził ten mecz bardzo słabo i stronniczo. Po jednej z kolejnych dyskusji z arbitrem, za niecenzuralne słowa boisko przedwcześnie opuścił jeden z piłkarzy LZS.

Szczytowy moment nastąpił jednak w przerwie meczu. Po gorącej dyskusji i wymianie zdań zespół z Wałdowa postanowił nie wychodzić na drugą połowę tego starcia, argumentując to tym, co ich zdaniem wyczyniał sędzia. Na pytanie o konkrety zespół gości odpowiedział: Decyzja o nieprzystąpieniu naszej drużyny do drugiej połowy meczu była trudna, lecz w naszej ocenie konieczna. Nasz zespół od początku spotkania doświadczał szeregu kontrowersyjnych i jednostronnych decyzji sędziowskich, które w rażący sposób wpływały na przebieg gry i stawiały nas w nierównorzędnej pozycji wobec gospodarzy. Wielokrotne sygnały kierowane do sędziego głównego nie przyniosły żadnego rezultatu. Podkreślamy, że nasza decyzja nie była motywowana brakiem sportowej woli walki, lecz sprzeciwem wobec sytuacji, która – nie tylko naszym zdaniem ale kilku osób postronnych – naruszała podstawowe zasady fair play i godziła w integralność rozgrywek. Jesteśmy przekonani, że rywalizacja sportowa powinna odbywać się na równych zasadach, przy zachowaniu bezstronności ze strony osób odpowiedzialnych za prowadzenie zawodów. Przedstawiciele tego zespołu, nie chcieli jednak opowiedzieć czy będą w związku z tym szukali możliwości wyjaśnienia tej sytuacji przez bydgoski K – PZPN.

Zupełnie inne stanowisko przedstawił zespół Dębu Potulice, który również podkreślił, że praca arbitra w tym meczu nie należała do najlepszych, ale rzekome błędy popełniane były na korzyść obu stron. W związku z tym, że przyjezdni nie wyszli na drugą połowę, ten hitowo zapowiadający się mecz został przerwany przy wyniku 3:0 dla gospodarzy. Miejscowi zrobili tym samym bardzo duży krok w kierunku awansu.

Dąb Potulice – LZS Wałdowo 3:0 (mecz przerwany po pierwszej połowie)

Bramki: Waldemar Sobol 2, Denis Piotrowski

Powrót Drukuj

LOKALNY HIT

Konstrukcje stalowe

Szkolenie okresowe dla pracodawców i osób kierujących pracownikami

189PLN

Ramki ślubne

39,90 zł PLN

Bezpłatne kontrolowanie sprawności zawieszenia

Zezwolenie na przetwarzanie odpadów

od 2000PLN

Zezwolenie na transport odpadów

od 2000PLN

Ewidencja odpadów BDO (pakiet mini)

2400 zł / rokPLN

Aparat dla dzieci

99,00 złPLN