fot. GBP Sadki

We wtorkowe popołudnie, 29 października, #Radzicz zamienił się w magiczną krainę pełną duchów, czarownic i innych halloweenowych postaci. Gminna Biblioteka Publiczna w Sadkach wraz z Ośrodkiem Wsparcia Dziennego "Wesoły Zakątek" zorganizowały niezwykłe wydarzenie, które zgromadziło dzieci z okolicy, zapewniając im niezapomniane chwile radości i zabawy.

Po przywitaniu wszystkich uczestników  na placu przed budynkiem rozpoczęła się sztafeta na miotłach. Dzieci podzieliły się na dwie grupy, każda na latających miotłach musiała pokonać slalomem wyznaczoną trasę. Było przy tym dużo śmiechu. Następnie dzieci, przebrane w swoje najstraszniejsze kostiumy, rozpoczęły tradycyjne "cukierek albo psikus". Chodziliśmy od domu do domu, a ich uśmiechy i okrzyki radości można było usłyszeć w całym Radziczu. Serdeczni sąsiedzi otworzyli swoje drzwi, witając małych łowców słodyczy. Każde "trick or treat" przynosiło pełne torby pyszności – czekoladki, cukierki, a nawet drobne upominki, które dzieci dzielnie zbierały do swoich koszyków.

Po zbieraniu cukierków, mali uczestnicy przenieśli się do sali, gdzie czekały na nich kolejne atrakcje. W sali przygotowano różnorodne stacje zabaw, w których dzieci mogły wykazać się swoimi umiejętnościami. Były konkursy na najfajniejszy strój Halloweenowy, ciągnięcie pająków na czas, zwijanie papieru toaletowego czy wybuchowa czapka czarownicy.

Najlepsze przebranie w tym roku komisja sędziowska przyznała Natanowi Szałkowi.

Nie zabrakło także tańców przy najbardziej znanych utworach halloweenowych. Przy świetle świec i dekoracjach w kształcie pająków i dyni sala zyskała niepowtarzalny, magiczny klimat.

Zabawa Halloween w Radziczu okazała się nie tylko świetną okazją do zbierania słodyczy, ale także wspaniałym sposobem na integrowanie społeczności lokalnej. Dzieci wróciły do domów szczęśliwe, z pełnymi torbami słodyczy i niezapomnianymi wspomnieniami. Mamy nadzieję, że w przyszłym roku znów spotkamy się na kolejnej edycji tej niesamowitej imprezy!

Materiał: Joanna Brzozowska / GBP Sadki

Autorka nie wyraża zgody na komentowanie artykułu.

Galeria

Powrót Drukuj