Dziś mamy 12 listopada 2024, wtorek, imieniny obchodzą:

05 listopada 2024

Mały plusik za drugą połowę. GLZS nadal bez przełamania

fot. BG

fot. BG

GLZS Sadki ma za sobą kolejny niełatwy mecz #w rozgrywkach piłkarskich na poziomie B – klasy. Tym razem w domowym starciu miejscowi piłkarze ulegli wysoko Sportisowi Łochowo.

W 10. kolejce rozgrywek piłkarskich B – klasy w grupie III, GLZS Sadki zmierzył się na własnym boisku ze Sportisem Łochowo. Goście po słabszym początku sezonu z każdą kolejką zaczęli się rozkręcać i to oni byli zdecydowanym faworytem tego starcia. Co też znalazło potwierdzenie na boisku. Piłkarze z Łochowa osiągnęli bardzo dużą przewagę, spychając gospodarzy do głębokiej defensywy, która co rusz popełniała jakieś błędy. W 3. minucie bardzo dobra interwencja Patryka Miniszewskiego zapobiegła stracie bramki, ale 180 sekund później po dobrze wykonanym rzucie wolnym był już jednak bez szans. W 16. minucie miejscowy golkiper mógł mówić o sporym pechu, bowiem po strzale z dystansu piłka skozłowała tuż przed zawodnikiem, co skończyło się utratą kolejnego gola. Chwilę później było już 3:0 dla Sportisu, po tym jak jeden z zawodników tego zespołu umieścił piłkę w siatce przepiękną przewrotką. Goście nie zwalniali i w kolejnych minutach zaaplikowali miejscowym kolejne bramki. GLZS natomiast pierwszy strzał w kierunku bramki rywala oddał dopiero w 36. minucie, ale w dobrej sytuacji obok słupka uderzył Jakub Zieliński. 4 minuty później na boisku w Sadkach zapanowała duża radość, bowiem gospodarze zanotowali swoje pierwsze trafienie w tym meczu. Na listę strzelców wpisał się Wiktor Gawłowski, któremu znakomitą piłkę ze skrzydła dograł Kamil Dolny. Sportis mógł praktycznie natychmiast odpowiedzieć, ale jeden z napastników po minięciu bramkarza trafił w słupek. Jeszcze przed zejściem do szatni gościom udało się jednak podwyższyć prowadzenie. Leszek Grąbczewski zagrał piłkę ręką we własnym polu karnym, za co sędzia podyktował rzut karny, który okazał się skuteczny. Do przerwy było zatem 7:1 dla zespołu z Łochowa.

W drugiej połowie obraz gry uległ nieco zmianie, bowiem gospodarze mieli coraz dłuższe momenty lepszej gry. Trzeba jednak nadmienić, że prowadzenie przyjezdnych było na tyle wysokie, że mogli pozwolić sobie na lekkie rozluźnienie. Pomimo kilku minut przewagi na początku drugiej połowy, GLZS nie był w stanie stworzyć sobie na tyle klarownej sytuacji, żeby dołożyć do swojego skromnego dorobku kolejnego gola. W 52. minucie goście wyprowadzili kontrę, która okazała się skuteczna. 10 minut później na indywidualną akcje zdecydował się wprowadzony po przerwie na boisko Filip Kuczkowski, która jednak w decydującym momencie nieco się pomylił przy strzale. Sportis wyczekał sposobności i po raz dziewiąty skutecznie zaskoczył miejscową defensywę. Tak wysokie prowadzenie nie pozostawiało już złudzeń co do tego, kto zasłużył na 3 punkty w tym starciu. Nie był to jednak ostatni tego typu akcent w drugiej połowie. Obrońcy z Sadek nie wyciągnęli wniosków i w 73. minucie ponownie nie potrafili przypilnować przeciwnika, który znalazł się w sytuacji sam na sam i pewnie ją wykorzystał. Odpowiedź gospodarzy była jednak natychmiastowa. Po raz drugi przed szansą na trafienie stanął Kuczkowski i tym razem umieścił piłkę w siatce. To nie był jednak koniec emocji w ostatnim kwadransie gry, bowiem Sportis był o krok o zdobycia kolejnej bramki, ale jeden z napastników w znany sobie chyba tylko sposób przestrzelił z najbliższej odległości. Za chwilę przed kolejną okazją stanął Kuczkowski, ale tym razem górą był bramkarz z Łochowa.

Ostatecznie mecz zakończył się wysoką wygraną gości. Gospodarze natomiast w pierwszej połowie zaprezentowali się bardzo słabo, natomiast w drugiej pokazali już znacznie lepszą jakość. Do zdobycia pierwszych oczek w tym sezonie to było jednak zdecydowanie zbyt mało, więc GLZS nadal zamyka tabelę grupy III z zerowym dorobkiem punktowym.

GLZS Sadki – Sportis Łochowo 2:10 (1:7)

Bramki dla GLZS: Wiktor Gawłowski, Filip Kuczkowski

 

Oceń artykuł: 1 1

Czytaj również

udostępnij na FB

Komentarze (1) Zgłoś naruszenie zasad

    • 3 (3)

    Obrona , w dniu 05-11-2024 20:45:00 napisał:

    Znowu nie dbała gra w obronie.

    odpowiedz

Uwaga! Internauci piszący komentarze na portalu biorą pełną odpowiedzialność za zamieszczane treści. Redakcja zastrzega sobie jednak prawo do ingerowania lub całkowitego ich usuwania, jeżeli uzna, że nie są zgodne z tematem artykułu, zasadami współżycia społecznego, a także wówczas, gdy będą naruszać normy prawne i obyczajowe. Pamiętaj! -pisząc komentarz, anonimowy jesteś tylko do momentu, gdy nie przekraczasz ustalonych zasad.

Komentarze pisane WIELKIMI LITERAMI będą usuwane!

Dodaj komentarz

kod weryfikacyjny

Akceptuję zasady zamieszczania opinii w serwisie
Komentarz został dodany. Pojawi się po odświeżeniu strony.
Wypełnij wymagane pola!



LOKALNY HIT

Konstrukcje stalowe
Fotoobraz na płótnie 50x70
121,00 zł PLN
Zezwolenie na transport odpadów
od 2000PLN
Ochrona środowiska dla firm
od 50PLN
KOBIZE
500PLN
Korzystanie ze środowiska
500PLN
Bezpłatne kontrolowanie sprawności amortyzatorów
Szkolenie bhp dla studentów
79PLN
0

Warto czytać etykiety. Dowiesz się wiele na temat składu

Czy zawsze czytasz etykiety, gdy kupujesz# produkty spożywcze? Warto to robić!

(czytaj więcej)
0

Dzisiaj 11 listopada. Narodowe Święto Niepodległości

106 lat temu urzeczywistniły się marzenia narodu polskiego o długo wyczekiwanej #wolności po tym, gdy wskutek rozbiorów pod koniec XVIII w. Rzeczpospolita zniknęła z mapy Europy. Odzyskanie przez Polskę niepodległości w 1918 r. po 123 latach zaborów było wynikiem nie tylko sprzyjających okoliczności dziejowych, ale także ofiary krwi, poświęcenia i pracy wielu pokoleń Polaków. O Niepodległą walczyli w wojnach napoleońskich, zrywach narodowowyzwoleńczych i I wojnie światowej, jak również podejmowali codzienny trud zachowania polskiej tożsamości na terenach pod panowaniem zaborców i na emigracji.

(czytaj więcej)
0

Młodość współtwórcy niepodległości. W rodzinie nazywany Ziukiem

Józef Piłsudski wywodził się z rodu szlacheckiego#, osiadłego na Wileńszczyźnie co najmniej od XVII wieku. Urodził się 5 grudnia 1867 r. w majątku Zułów. Był czwartym dzieckiem Józefa i Marii z domu Billewicz. Miał jedenaścioro rodzeństwa. Najbardziej znani byli Bronisław – etnograf, odkrywca Ajnów – autochtonicznego ludu Japonii, i Jan, prawnik, w okresie międzywojennym poseł na Sejm, minister skarbu i wiceprezes Banku Polskiego.

(czytaj więcej)
0

Pogoda sprzyjała wędrówce. Poczęstunek w Polichnie

Dzisiejszą wędrówkę zaczęliśmy w świetlicy wiejskiej #w Polichnie już o godz. 5:00. Zgłosiło się 16 uczestników.

(czytaj więcej)