fot. Marcin Jarzembowski

„Kochany proboszczu, księże Macieju, dziękuję ci bardzo za #lekcję, którą mi dałeś” – powiedział biskup Krzysztof Włodarczyk, który przewodniczył Mszy św. podczas uroczystości pogrzebowych proboszcza parafii św. Jakuba Mniejszego Apostoła w Dąbrówce Nowej i egzorcysty diecezji bydgoskiej.

Ksiądz Maciej Chmielewski zmarł 3 czerwca po ciężkiej chorobie. W ostatniej drodze towarzyszyło mu blisko stu kapłanów oraz tłumy wiernych. – Dziękuję ci za lekcję miłości do Boga, Matki Najświętszej, oddawania czci świętym. Dziękuję za lekcję miłości do Kościoła, a tak wyjątkowo do tej wspólnoty parafialnej, na której tak bardzo ci zależało. Dziękuję, że przez pokorną służbę Jezusowi i tej wspólnocie Bóg posłużył się Tobą, by ją odrodzić. Zaczęło się na nowo życie duchowe wspólnoty, która odkryła, że może być tutaj jedną rodziną – powiedział bp Krzysztof Włodarczyk.

Miał on na myśli wzrost wiernych uczęszczających zwłaszcza na niedzielne Eucharystie, ale i takich, którzy powrócili do Kościoła po latach rozłąki. – Z księdzem Maciejem łączyła mnie niemal braterska więź, o czym nie wszyscy muszą wiedzieć. Znaliśmy się od czasów seminaryjnych. Był naszym kolegą kursowym, choć rok później przyjął święcenia kapłańskie – podkreślał w kazaniu ks. Roman Sosnowski. Proboszcz parafii św. Brata Alberta Chmielowskiego w Występie przypomniał, że w chwili powstania diecezji bydgoskiej ks. Maciej został „kapłańskim kardiochirurgiem”, czyli egzorcystą. Powiedział, że jego powołanie należy odczytywać w kluczu dwóch słów. Są nimi ofiara i bezgraniczne poświęcenie. – On te trzy lata żył dla was i spalał się, jak ten stojący przy trumnie paschał – powiedział, zwracając się do parafian w Dąbrówce, której zmarły przewodził trzy ostatnie lata.

Na koniec Eucharystii wybrzmiał głos samego ks. Macieja Chmielewskiego. Jego testament odczytał wikariusz generalny diecezji bydgoskiej, ks. kanonik Tomasz Cyl. „W ciągu całego mojego życia kapłańskiego Pan Bóg działał zawsze, a szczególnie wtedy, kiedy wybierał mnie do wielkich rzeczy, abym stał się przekazicielem Bożego miłosierdzia. Mogłem towarzyszyć wielu ludziom i dostrzegać nie tylko działań diabła, ale dostrzegać również działań Chrystusa, jak miłosierdzie Boże było dawane temu człowiekowi. Nigdy nie spodziewałem się, że przyjdzie ten trzeci dar, jakim jest cierpienie z Chrystusem. Ogromnie wszystkim jestem wdzięczny – i Panu Bogu, i wam. Prawdziwe życie zaczyna się zaraz po śmierci” – brzmiały fragmenty.

– Z wielkim żalem, w bólu i z poczuciem ogromnej straty żegnam naszego proboszcza, wspaniałego księdza, pokornego i wrażliwego, dobrego człowieka, dla wielu z nas też przyjaciela i kolegę – dodał wójt Sicienka, Piotr Chudzyński.

Ksiądz Maciej Chmielewski urodził się 14 grudnia 1971 roku w Gnieźnie. W latach 1993-1999 był alumnem Prymasowskiego Wyższego Seminarium Duchownego w Gnieźnie. Święcenia diakonatu przyjął 2 maja 1999 roku w katedrze gnieźnieńskiej z rąk biskupa Bogdana Wojtusia, a kapłańskie 10 czerwca 2000 roku z rąk abp. Henryka Muszyńskiego. Jako wikariusz pracował w parafiach: Najświętszego Serca Pana Jezusa w Solcu Kujawskim, św. Mikołaja w Mroczy, Matki Bożej Fatimskiej w Bydgoszczy, św. Józefa w Bydgoszczy, Świętych Polskich Braci Męczenników w Bydgoszczy i Matki Boskiej Królowej Męczenników w Bydgoszczy. Od 16 października 2021 roku służył jako proboszcz parafii św. Jakuba Mniejszego Apostoła w Dąbrówce Nowej. Pełnił posługę egzorcysty diecezjalnego.

Materiał: Marcin Jarzembowski / Diecezja Bydgoska

Autor nie wyraża zgody na komentowanie artykułu.

Galeria

Powrót Drukuj