Trudna sytuacja mieszkańców. Kurz bez ograniczeń
fot. pixabay.
Tumany kurzu i trzęsące się domy – z tym od długiego czasu zmagają się mieszkańcy# Kornelina. Choć sołtys Andrzej Lewandowski interweniował w tej sprawie w gminie, urzędnicy zdają się być niewzruszeni.
Wszystko zaczęło się pod koniec kwietnia tego roku, kiedy sołtys Kornelina Andrzej Lewandowski zwrócił się do burmistrza Szubina Mariusza Piotrkowskiego z prośbą o ustawienie znaków drogowych ograniczających tonaż i prędkość na drodze z Kornelina do Rynarzewa. Wszystko w związku z narastającym ruchem samochodów ciężarowych. – Od ubiegłego roku tą drogą jeżdżą samochody ciężarowe przewożące torf i piasek. Skracają sobie drogę i niszczą nasze gruntowe, które i tak, ze względu na piaszczyste podłoże, są trudne w utrzymaniu – mówi sołtys. Ciężarówki jeździły kilka razy dziennie nawet wtedy, gdy na drogi w Kornelinie ruszyły równiarki i walce.
Maciej Chłapek, kierownik referatu zarządzania drogami w, szubińskim ratuuszu, w maju sprawę przekazał do zaopiniowania policji. Policjanci byli więc kierowani do Kornelina. I, ponieważ większość dróg w Kornelinie to drogi gruntowe, to, zdaniem policjantów, ciężko jest przekraczać w tym miejscu dozwoloną prędkość. W trakcie patrolowania terenu zauważono, że pojazdy ciężarowe, które poruszają się na tym obszarze dróg, to pojazdy pracujące w lesie bądź dowożące towary na budowy budynków mieszkalnych. Dalej podkreślono, że zagadnienie dotyczące przekraczania prędkości i tonażu będzie dalej monitorowane w celu zwiększenia poziomu bezpieczeństwa mieszkańców. W połowie czerwca sołtys dowiedział się, że gmina podtrzymuje stanowisko policji co do ograniczenia prędkości, a jeśli chodzi o tonaż, ma odbyć się wizja lokalna, o której sołtys miał zostać poinformowany.
Co do wizji lokalnej, sołtys poinformowany został, ale... o jej wynikach. I jak się okazuje, wizje, bo było ich kilka, dotyczyły ograniczenia prędkości do 30km/h, a nie ograniczenia tonażu. Maciej Chłapek poinformował, że ograniczenie prędkości nie jest zasadne, stąd burmistrz, jako zarządca drogi, podtrzymuje stanowisko KPP w Nakle.
– Zawnioskowałem o ograniczenie prędkości w naszej wsi do 30 km/h ze względu na tumany kurzu. Mamy tu piach i podłoże torfowe, więc domy się zwyczajnie trzęsą. Mój wniosek niestety został odrzucony. Odwołałem się i dostałem odpowiedź, że w tej sprawie odbyły się dwie wizje lokalne. Jest dla mnie dziwne, że o nich nie wiedziałem, nie uczestniczyłem w nich. Nie mogłem więc wskazać konkretnego miejsca i godzin, kiedy problem jest zdecydowanie największy. To bulwersujące, że osoba zainteresowana nie uczestniczy w czymś takim. Czy ktoś tu w ogóle był? Czy ktoś widział, co tu się dzieje? - zastanawia się Andrzej Lewandowski. – Mieszkańcy uważają, że ograniczenie prędkości powinno tu być dla bezpieczeństwa. Dzieci idą na przystanek autobusowy, a samochody jadą naprawdę szybko. Mieszkamy na końcu gminy i jesteśmy traktowani po macoszemu. Nie przeszkadza nam wcale brak asfaltu, ale to, co się dzieje z drogą gruntową, gdy jedzie się nią stanowczo za szybko – dodaje sołtys.
Może za jakiś czas
Maciej Chłapek tłumaczy, że w takich sytuacjach urzędnicy zawsze powiadamiają Komendę Powiatową Policji w Nakle. – Oni są fachowcami i pytamy ich o opinię. Jeśli zdaniem policji zmiany są zasadne, to my się do tego przychylamy. Jeśli nie – również stoimy na takim stanowisku. Jeśli chodzi o Kornelin, policjanci podjechali tam, zrobili wizję lokalną. W piśmie skierowanym do urzędu wyjaśnili, że nie widzą potrzeby wprowadzania ograniczeń. My się do tego dostosowaliśmy, ale ponieważ sołtysowi bardzo zależało na prędkości, pojechaliśmy tam jeszcze dwa razy w ciągu miesiąca i stwierdziliśmy, że ten ruch nie jest nasilony i niebezpieczny do tego stopnia, żeby stawiać tam ograniczenie. Napisaliśmy do sołtysa, że przychylamy się do opinii policji. Stwierdziliśmy, że nie ma tam potrzeby wprowadzania ograniczeń. Nigdy nie mieliśmy informacji o wypadkach drogowych czy innych zdarzeniach, nie było indywidualnych zgłoszeń od mieszkańców w tej sprawie – mówi urzędnik. – Może za jakiś czas natężenie ruchu wzrośnie, w końcu domów cały czas przybywa. Nie powiedzieliśmy, że nigdy tam nie będzie ograniczenia. Po prostu nie ma takiej potrzeby na tę chwilę. Są pewnie momenty, gdzie coś ktoś przewozi, może rolnicy, może ktoś robi sobie skrót, może jedzie docelowo, więc i tak ograniczenie tonażu nie dotyczyłoby pojazdów docelowych. Pewnie raz na jakiś czas znajdzie się ktoś, kto łamie przepisy ruchu drogowego, ale to nie jest natężenie ruchu na tyle duże, żeby wprowadzać ograniczenia. Chyba że ten ruch rzeczywiście się zwiększy – dodaje.
Wygląda na to, że póki co, znaków drogowych z ograniczeniami nie będzie. Mieszkańcy muszą więc w tej sytuacji liczyć jedynie na swoją czujność i ostrożność.
Źródło:
Czytaj również
Dodaj komentarz
LOKALNY HIT
Prawo pocztowe. Prezydent podpisał nowelizację ustawy
Ustawa umożliwia przekazanie Poczcie Polskiej# 2,052 mld zł dotacji na finansowanie kosztu netto obowiązku świadczenia usług powszechnych w latach 2021-2024 r.
(czytaj więcej)Strażacy zaatakowani podczas akcji. "Apelujemy o szacunek i wsparcie"
27 marca 2024 roku o godz. 20:30, strażacy z Komendy Powiatowej #Państwowej Straży Pożarnej w Limanowej zostali wezwani do pożaru na jednym z osiedli w m. Koszary.
(czytaj więcej)Społeczne sadzenie lasu. Akcja żołnierzy Obrony Terytorialnej
27 marca kujawsko-pomorscy Terytorialsi z kompanii #dowodzenia, 81 batalionu lekkiej piechoty z Torunia, 83 batalionu lekkiej piechoty z Grudziądza oraz pracownicy cywilni RON wraz Dowódcą 8. Kujawsko-Pomorskiej Brygady Obrony Terytorialnej płk Marcinem Dojasiem w ramach kolejnej udanej współpracy Brygady z leśnikami wzięli udział w akcji społecznego sadzenia lasu.
(czytaj więcej)Pod Bydgoszczą wylądowało UFO? Tajemniczy spodek pod lasem
- To spodek obcej cywilizacji, UFO, a może to jakieś urządzenie szpiegowskie# z innego kraju? - spekulują mieszkańcy Tarkowa Dolnego w powiecie bydgoskim na widok dziwnego pojazdu, który stanął na jednej z łąk pod lasem w powiecie bydgoskim.
(czytaj więcej)
Komentarze (6) Zgłoś naruszenie zasad
w, w dniu 24-10-2021 09:59:03 napisał:
odpowiedz
veritas, w dniu 24-10-2021 11:34:02 napisał:
odpowiedz
WYBORCA, w dniu 24-10-2021 13:32:56 napisał:
odpowiedz
Szubin, w dniu 24-10-2021 14:27:21 napisał:
odpowiedz
Generał, w dniu 27-09-2022 10:12:54 napisał:
odpowiedz
Uwaga! Internauci piszący komentarze na portalu biorą pełną odpowiedzialność za zamieszczane treści. Redakcja zastrzega sobie jednak prawo do ingerowania lub całkowitego ich usuwania, jeżeli uzna, że nie są zgodne z tematem artykułu, zasadami współżycia społecznego, a także wówczas, gdy będą naruszać normy prawne i obyczajowe. Pamiętaj! -pisząc komentarz, anonimowy jesteś tylko do momentu, gdy nie przekraczasz ustalonych zasad.
Komentarze pisane WIELKIMI LITERAMI będą usuwane!