fot. powierzone

Wrześniowe spotkanie Dyskusyjnego Klubu Książki w # Trzeciewnicy poświęcone było powieści Dőrte Hansen „Ten dom jest mój”.

Dom to najważniejsze miejsce w życiu każdego z nas. Co jednak, gdy zamieszka w nim zupełnie obcy nam człowiek? Jak traktować nieproszonego gościa? Jak w zaistniałej sytuacji znaleźć przestrzeń dla siebie? Te pytania nasuwają się w trakcie czytania tejże powieści. Główna bohaterka Vera w wieku pięciu lat, wraz z matką i maleńkim braciszkiem, została przesiedlona z Prus Wschodnich do Starego Kraju. Niestety chłopiec umiera w drodze, a matkę z córką przygarnia pod swój dach stara kobieta i jej syn. Front ich domostwa zdobi napis ,,Ten dom jest mój i nie jest, ten, co tu przybędzie niech uczyni go swoim”. Pomimo tych słów Vera przez całe życie czuje się w nim obco. Jednak i tak do końca swego życia nie potrafiła go opuścić. W wieku sześćdziesięciu pięciu lat przyjmuje w swe progi siostrzenicę Anne i jej syna Leona. Dla wszystkich to nowa sytuacja Czy dwie samotne kobiety będą potrafiły mieszkać razem? Czy stworzą rodzinę, za którą tak bardzo tęsknią?

Lektura zdecydowanie nie jest prosta w odbiorze. Nie ułatwia tego użycie w narracji wiejskiej gwary. Główne skrzypce gra tutaj nie fabuła, ale emocje. A tych jest bardzo dużo: strach, niezrozumienie, obawa, smutek, żal, złość, ale jest też nadzieja, szczęście i radość z przynależności. Ta powieść to historia kilku pokoleń zmagających się z podobnymi problemami – tęsknotą za najbliższymi, szukaniem swojego miejsca i próba osiągnięcia spokoju ducha.

Kolejne spotkanie zaplanowano na 20 października o godzinie 16. Omawiać będziemy książkę Adrianny Kłosińskiej „Szukając nadziei”. Serdecznie zapraszamy.

Spotkanie współfinansowane ze środków Instytutu Książki w Warszawie w ramach programu Dyskusyjne Kluby Książki.

materiał: Jolanta Dąbrowska

Autor nie wyraża zgody na komentowanie artykułu. 

Powrót Drukuj