fot. archiwum

Aż do 6. kolejki gier w piłkarskiej B – klasie przyszło czekać piłkarzom # Orła Kcynia na pierwsze zwycięstwo w nowych rozgrywkach. Serię niepowodzeń, mniejszych lub większych udało się przerwać w meczu z Hutnikiem Tur.

Bardzo słabo nowy sezon w rozgrywkach piłkarskich B – klasy rozpoczęli piłkarze z Kcyni, którzy w minionych zmaganiach, praktycznie do samego końca bili się o awans do A – klasy. Szansą na przełamanie i pierwszy komplet punktów był mecz z Hutnikiem Tur na własnym boisku, w ramach 6. kolejki zmagań. Goście nadspodziewanie dobrze rozpoczęli aktualny sezon a w miniony weekend sprawili niemałą niespodziankę, pewnie ogrywając w derbach gminy Szubin, LKS Szubiniankę/Victorię Kołaczkowo. Obie drużyny wiedziały o co grają, więc o odpuszczaniu nie mogło być mowy. Od pierwszego gwizdka inicjatywę przejęli gospodarze, którzy już w 2. minucie winni wyjść na prowadzenie. Bardzo dobrą sytuację zmarnował jednak Dawid Laskowski. O tym jak powinno wykańczać się dobre okazję na bramkę pokazał koledze zaledwie minutę później Damian Mikołajczyk, który wyprowadził kcyński zespół na prowadzenie. Zdobyta bramka wyraźnie mobilizująco podziałała na gospodarzy, którzy co rusz gościli w „16” Hutnika. Na efekty bramkowe nie trzeba było długo czekać. W 13. minucie przełamał się Laskowski i podwyższył prowadzenie miejscowego klubu. Kolejne trafienie w 19. minucie dołożył Michał Walinciak, po którym było wiadomo, że kcynianie obrali odpowiedni kurs na drodze po pierwszy komplet oczek w tym sezonie. W 21. minucie Oskar Frydrych podszedł do rzutu wolnego i oddał bardzo dobry strzał, który znalazł drogę do siatki. Goście się cofnęli, ponieważ nie byli w stanie przeciwstawić się rozpędzonej drużynie prowadzonej przez Andrzeja Linettego. W 38. minucie Hubert Napierała szarżował w polu karnym gości, gdzie został nieprzepisowo powstrzymany. Sędzia bez wahania wskazał na rzut karny. Do piłki podszedł Krystian Ciesielki ale przestrzelił.

W drugiej połowie obraz gry nie uległ zmianie – przeważaliśmy na boisku, ale ataki nie były tak skuteczne jak w pierwszej połowie. – napisano na oficjalnej stronie kcyńskiego Orła. W efekcie tego, na kolejną zmianę rezultatu w tym meczu trzeba było poczekać do 65. minuty. Walinciak wbiegł w pole karne gości, minął obrońców i wyłożył piłkę Arturowi Frydrychowi, który dopełnił formalności. Wynik spotkanie w 86. minucie ustalił Mikołajczyk, który tym samym skompletował dublet.

Orzeł Kcynia – Hutnik Tur 6:0 (3:0)

Bramki: Damian Mikołajczyk 2, Dawid Laskowski, Michał Walinciak, Oskar Frydrych, Artur Frydrych

Powrót Drukuj

LOKALNY HIT

Zdjęcia do dokumentów

35,00 złPLN

Bezpłatne kontrolowanie sprawności układu kierowniczego

Prowadzenie kadr i płac dla firm

od 50PLN

Ochrona środowiska dla firm

od 50PLN

Zezwolenie na transport odpadów

od 2000PLN

Instrukcja bezpieczeństwa pożarowego

od 500PLN

Aparat dla dzieci

99,00 złPLN

Rozliczenia ZUS

od 50PLN