fot. BDS

Prawdziwy horror przeżyli w Dobrzyniu nad Wisłą zawodnicy Wisły oraz Szubinianki. Niestety tylko #dla gospodarzy zakończył się on szczęśliwie. W doliczonym czasie Juliusz Habasiński strzelił dla swojego zespołu bramkę na wagę trzech punktów.

Szubinianie wyjechali do Dobrzynia w sobotę punktualnie o siódmej rano. Niestety na zbiórce z różnych przyczyn zabrakło Kamila Zajdlewicza, Jakuba Donarskiego i Karola Kobylarza. Był za to Robert Jurek, ale kontuzjowany. Kapitan pojechał tylko razem z drużyną. W tej sytuacji stało się jasne, że o punkty będzie ciężko. I było, ale szubinianie zagrali jeden z lepszych meczów w tym sezonie. Ogromna szkoda, że wrócili do Szubina bez punktów, bo zasłużyli na nie. Gospodarze zaczęli ten mecz z impetem. Od 6` mogli prowadzić, ale Szubiniankę uratował doskonale broniący Jacek Paszkiewicz. Zawodnicy Wisły wykonywali wiele stałych fragmentów gry i częściej byli przy piłce.  Jakież było więc szczęście wśród przyjezdnych, kiedy po dwóch kwadransach gry to oni wyszli na prowadzenie. Igor Jakubowski dograł do Adriana Gorajewskiego, który z dwudziestu metrów zdobył swojego pierwszego gola w piątej lidze. Wcześniej dobrych sytuacji nie wykorzystali: Kamil Ośka i Igor Jakubowski.

Po zmianie stron szubinianie, zgodnie z założeniami, nastawili się na obronę i grę z kontry. Gospodarze napierali i osiągnęli cel w 56`. Niestety piłkę do sitaki posłał Marcin Janicki, który próbował nie dopuścić do przejęcia jej przez rywala. Marcin zaryzykował, jednak gdyby tego nie zrobił, napastnik Wisły z pewnością trafiłby do pustej bramki. Podjął więc właściwą decyzję. Szkoda, że nie udało się wybić na rzut rożny. Kilka chwil później Paweł Jakubowski uderzył minimalnie nad bramką. Ostatni kwadrans meczu Szubinianka grała w osłabieniu. Czerwoną kartkę, za drugą żółtą otrzymał Kamil Ośka. Kiedy wydawało się, że mimo osłabienia goście dotrwają przy remisie do ostatniego gwizdka, w doliczonym czasie gry piłkę do siatki wpakował Juliusz Habasiński.

- Jestem dumny z moich piłkarzy - powiedział po meczu trener Szubinianki Wiesław Stepczyński. - Za podjęcie walki na trudnym terenie. Przed nami ostatnie dwa mecz w tej rundzie - dodał trener.

Wisła Dobrzyń nad Wisłą - Szubinianka 2:1 (0:1)

Skład Szubinianki: Jacek Paszkiewicz, Norbert Gorajewski, Damian Czerwiński, Damian Bogusz, Marcin Janicki, Adrian Gorajewski, Paweł Jakubowski, Vasile Nicoara, Jakub Spychała,  Igor Jakubowski, Kamil Ośka.

W ten weekend najwyżej wygrał Łokietek Brześć Kujawski, który zdeklasował rezerwy Pogoni Mogilno 7:0. Pewne zwycięstwa odnieśli także: Zdrój Ciechocinek nad BOSiRem Barcin i Lubienianka Lubień Kujawski w Kołodziejewie nad Piastem. Żaden mecz nie zakończył się podziałem punktów. W Lubaniu LTP przegrało z Mienią Lipno 2:3. GKS Baruchowo wygrał 1:0 w Piotrkowie Kujawskim ze Zjednoczonymi, natomiast w Tłuchowie Goplania Inowrocław pokonała Tłuchivię 2:1. Takim samym stosunkiem Noteć Łabiszyn wygrała u siebie z Notecianką Pakość. Notecianka straciła więc pozycję lidera. Ekipa z Łabiszyna sprawiła sporą niespodziankę nie tylko swoim kibicom, ale i drużynie z Brześcia Kujawskiego. Łokietek po tej kolejce jest samodzielnym liderem i wyprzedza Noteciankę o trzy punkty. W Kruszwicy natomiast Gopło przegrało z Ziemowitem Osięciny 0:1.

W sobotę ostatnia kolejka tej rundy. Piłkarze Szubinianki podejmą Tłuchivię Tłuchowo. Początek meczu o godzinie 13.00. Natomiast 28 listopada szubinianie rozegrają zaległe spotkanie z Mienią Lipno.

Powrót Drukuj

LOKALNY HIT

Metodyka prowadzenia instruktażu stanowiskowego

49PLN

Bezpłatne kontrolowanie sprawności układu kierowniczego

Bezpłatne kontrolowanie sprawności ustawienia świateł

Zezwolenie na zbieranie odpadów

od 2000PLN

Budowa hal

Analiza stanu bhp w firmie

od 50PLN

Opracowujemy Instrukcje bhp

od 50PLN

Balustrady Bramy Ogrodzenia